Newsletter
Podaj swój adres e-mail, jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach.
Twoje dane będą przetwarzane zgodnie z naszą polityką prywatności

artykuły o rozpieszczonym/nadmiernie przywiązanym kocie

0
artykuły o rozpieszczonym/nadmiernie przywiązanym kocie

Między właścicielami psów i kotów czasem zdarzają się pewnego rodzaje kłótnie lub niezgodności w pogladach. Głównym z nich jest twierdzenie, że “pies przywiązuje się do właściciela a kot do miejsca”. Jaka jest prawda? Czy kot jest “gorszy” od psa? Na szczęście są tacy ludzie, którzy kochają po prostu wszystkie zwierzęta a nawet posiadają zarówno psa, jak i kota a czasem nawet całe stadko :)

Gdy kupujemy lub przygarniamy do siebie kota mogą się wydarzyć bardzo różne sytuacje w naszych relacjach. Czasem sami sobie nie do końca zdajemy sprawę, że zarówno zwierzę, jak i my powinniśmy do siebie po prostu pasować. Jeśli nasz kot jest typowym samotnikiem a my uganiamy się za nim po całym domu (bo np. większość czasu spędzamy w czterech ścianach pracując zdalnie), to jest to bardzo stresująca sytuacja dla naszego mruczka, która może się skończyć nawet wybuchami agresji. Wówczas często jedynym wyjściem jest całkowita zmiana: kota lub właściciela. Co się natomiast stanie jeśli uczuciowy właściciel połączy się z uczuciowym kotem? Z pozoru taki związek wydaje się być idealnym, jednak ta idylla kończy się, gdy ktoś (Ty lub kot) zapragniecie jednak trochę swobody. Jeśli nasz kot z natury jest nieśmiały a my jesteśmy stale przy nim to w sytuacji, gdy nagle kot musi zostać sam dopadnie go ogromny smutek i żal. Jak wtedy wyjechać na weekend, gdy nasz kot to nieszczęśliwy kłębek sierści?

Na szczególną uwagę zasługuje zachowanie opiekuna objawiające się “dogadzaniem kotu”. Najczęściej jest to kupowanie coraz wymyślniejszych karm, dodatków i smakołyków. Kot przyzwyczajony do sytuacji gdzie wie, że z lodówki wyciągamy coraz to ciekawszy kąsek może ostentacyjnie odmawiać “starego” jedzenia czekając na coś nowego. Sądzę, że takie żałosne miauczenie w kuchni kojarzy prawie każdy właściciel kota ;) Oczywiście nie można popadać w skrajność i odmawiać zwierzęciu wszelkich przyjemności z jedzenia, jednak karma ma być przede wszystkim zdrowa i dobrze zbilansowana a smakołyki powinny być podawane z umiarem. Kot naprawdę nie potrzebuje saszetki z mięsem renifera, krewetkami i perliczkami. Lepiej poświęcić więcej czasu na wspólną zabawę :) Rozpieszczanie zwierzaka smakołykami w imię miłości może skończyć się otyłością i problemami z odżywianiem. Nadopiekuńczości w kwestii jedzenia mówimy więc zdecydowanie nie. Pamiętajmy, że kot to bardzo mądre zwierzę i z pewnością wykorzysta sytuację, w której wie, że głośnym miauczeniem w końcu otrzyma to, co zechce np. nowy smakołyk.

Czasem relacja między kotem a opiekunem może być mocno zaburzona. Dzieje się tak w przypadku, gdy więź między nimi staje się tak głęboka, iż sam właściciel przestaje racjonalnie się zachowywać i myśleć. Zdarza się to zwłaszcza w sytuacji, gdy człowiek ma silną potrzebę opiekowania się kimś innym (zachodzi to zwłaszcza w przypadku kobiet). Tak intensywna więź jest niestety szkodliwa zarówno dla kota, jak i dla człowieka. Na skutek nadmiernego przywiązania u kota często pojawiają się zaburzenia behawioralne. Mogą się one objawiać brudzeniem w dom, załatwianiem poza kuwetą a nawet agresją. Kot którego stale doglądamy, opiekujemy się nim i dogadzamy na milion sposobów, w momencie gdy zostanie sam staje się całkowicie bezradny, wszędzie widzi niebezpieczeństwo (wszak nie ma obok jego “obrońcy”), staje się niezdolny do samodzielnego działania. Chyba nikt nie chciałby cały czas przekładać wyjazdów na wakacje, ponieważ jego kot w czasie nieobecności przestaje jeść i załatwia się poza kuwetą…

Jak więc sobie poradzić z nadmiernie przywiązanym kotem? Czy powinieneś pozwalać, żeby kot zajmował w łóżku więcej miejsca niż Ty? Czy pracując w domu musisz odkładać każdy projekt, bo Twój mruczek właśnie w tej chwili chce się bawić i głośno to ogłasza? Czy musisz przerywać swój ulubiony serial, żeby otworzyć nową saszetkę z mięsem rekina w sosie z kalmarów, bo Twój kot wygląda, jakby zaraz miał zdechnąć z głodu? Przecież też masz swoje życie, swoje obowiązki i swój czas na relaks. Czas postawić granicę, bo ciągłe eskalowanie przywiązania może się skończyć źle dla obu stron. Jak to zrobić?

masz prawo mieć własne życie :) - jeśli w tym momencie prowadzisz ważną rozmowę, dokańczasz projekt, jesteś zajęty a Twój kot domaga się atencji - ignoruj go. Przez to, że kilka razy się zdystansujesz do takich zachowań wcale nie będzie to oznaczać, że jesteś złym opiekunem a kot będzie Cię mniej kochać. Niestety nie zawsze dostajemy to, czego chcemy - dotyczy to zarówno ludzi, jak i zwierząt ;)
dbaj o dobry sen - jeśli kot domaga się uwagi w nocy spróbuj nie zwracać na niego uwagi. Nie dopuść do sytuacji, gdzie każda noc będzie nieprzespana, bo kot ma fanaberię bawić się o 3 rano, albo jeść o 4.
nie jesteś jedyny/jedyna - może warto aby inny domownik zadbał o kota? Pobawił się z nim, nakarmił? A może myślisz nad wspólnym spacerem poza dom? Takie dodatkowe atrakcje pomogą kotu “odkleić się” od Ciebie, czasem na moment a czasem na dłużej.
karma ma być zdrowa i dobrze zbilansowana - nie musisz wybierać stu tysięcy wymyślnych smaków i tekstur. Oczywiście urozmaicenie jest potrzebne, ale karm kota tak, jak zaplanowałeś. Smakołyki powinny być formą nagrody, lub “czegoś ekstra” a nie codzienną normą wymuszoną miauczeniem.

Niektóre koty są bardzo nieśmiałe, więc szukają bezpieczeństwa i pocieszenia w ramionach troskliwego opiekuna. W ten sposób wytwarzają się więzi oparte na wzajemnej zależności, które mogą doprowadzić do zaburzeń behawioralnych. Nie dopuszczajmy do sytuacji, gdy człowiek staje się jedynym źródłem pożywienia, zabawy, bezpieczeństwa, towarzystwa i rozrywki o każdej porze dnia i nocy. Bardzo łatwo przekroczyć linię idealnego dopasowania kot-opiekun i stworzyć relację, która stanie się uciążliwa, potem bardzo męcząca a następnie wręcz katastrofalna dla obu stron. Rozpieszczajmy, dbajmy i opiekujmy się - ale z głową!

 

Zdjęcie autorstwa Sam Lion z Pexels

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony